Szykują się kolejne podwyżki opłat miejskich. Tym razem nieaktualizowane od 2005 r. stawki opłat za dzierżawę, użyczenie i udostępnienie gruntów dróg wewnętrznych zarządzanych przez Prezydenta Miasta Zielona Góra.
Tu link do starych stawek w mieście Zielona Góra sprzed połączenia:
https://bip.zielonagora.pl/system/obj/4139_0327-05.pdf
Tu link do projektu nowych, znacznie podwyższonych stawek:
https://docs.google.com/document/d/1CAOERN4I-vRvzMwhS_p4AbzjP5-bEu7j/edit?usp=sharing&ouid=108813710771543000905&rtpof=true&sd=true
A tu porównanie stawek obowiązujących w zlikwidowanej gminie wiejskiej Zielona Góra ze stawkami miasta Zielona Góra (źródło z UM ZG):
https://docs.google.com/document/d/1zh2Gz_w8ro51VR4iPcS8EWgNDPCczeal/edit?usp=sharing&ouid=108813710771543000905&rtpof=true&sd=true
Prócz samej kwestii podwyżek opłat, zastanawia mnie jeden szczegół, a mianowicie dlaczego w powyższej tabeli niektóre z proponowanych stawek odnoszą się także do dróg publicznych, skoro w tytule rozporządzenia mowa jest tylko o drogach wewnętrznych, zaś Ustawa o drogach publicznych w art. 2, 7, 8 wyraźnie oddziela drogi publiczne od dróg wewnętrznych. Należy więc postawić pytanie, czy mimo braku odniesienia do dróg publicznych w nazwie zarządzenia, stawki te mają też dotyczyć dróg publicznych?
Jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że mamy takie sytuacje, kiedy granica prawna pomiędzy działką prywatną, a działką gminną nie pokrywa się z granicą faktycznego użytkowania obu działek w terenie (najczęściej prywatny teren zielony i ogrodzenie wchodzą na działkę gminną, na której znajduje się droga publiczna), to czy zarządzenie to, prócz kwestii szukania dodatkowych dochodów dla Miasta, nie jest też przypadkiem początkiem procesu uregulowania takich sytuacji. No bo jeśli faktycznie ktoś ma trawnik i ogrodzenie wychodzące poza prawne granice swojej działki, to może być teraz zmuszonym albo uiszczać z tego rokrocznie opłatę, albo też cofnąć się ze swoim terenem zielonym i ogrodzeniem w granice prawne swojej nieruchomości, albo też starać się utrzymać swoje posiadanie bez opłat, wchodząc w spór z miastem i wszczynając postępowanie rozgraniczenia nieruchomości.
Takie przypadki rozbieżności pomiędzy granicą prawną, granicą ewidencyjną, a granicą faktycznego użytkowania w Ochli mamy i niektóre z nich są nawet bardzo widoczne, choćby analizując sytuację poprzez: www.geoportal.gov.pl
P.S. 28.06.2022 r.
Skontaktowałem się z komórką w UM odpowiedzialną za to zarządzenie. Otrzymałem odpowiedź, że nie ma planów masowego regulowania wspomnianych powyżej sytuacji z granicami. Regulacje takie są i będą przeprowadzane jednostkowo, jedynie przy okazji wydawania różnych decyzji administracyjnych w innych sprawach dotyczących danej nieruchomości (np. przy budowie nowego uzbrojenia terenu, podziału nieruchomości itp.). I myślę, że tak faktycznie będzie, bo tych sytuacji niezgodności jest tak wiele, że rozpoczęcie masowej regulacji ściągnęłoby na UM nie tylko setki (jeśli nie tysiące) nowych spraw rozgraniczeniowych, ale też wiele nierzadko ciągnących się przez długi czas rozpraw sądowych.