Wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk pismem z 12 lipca b.r. całkowicie negatywnie
odpowiedział na wniosek Sołtysa i Rady Sołeckiej odnośnie dofinansowania zagrożonych inwestycji w
Ochli. Co więcej - czego już w ogóle się nie spodziewaliśmy - z załączonej do odmownego pisma tabeli, dowiedzieliśmy się, że mamy pokryć 100% kosztów budowy hali sportowej w Ochli!
Dnia 3 lutego 2016 r. podczas zebrania wiejskiego mieszkańcy zadecydowali, że z puli ochlańskiego tzw. bonusa przyłączeniowego (Funduszu Integracyjnego) przeznaczą kwotę 2,7 mln zł na budowę hali sportowej przy szkole podstawowej w Ochli. Poniżej protokół z tego zebrania oraz podjęta wtedy uchwała Zebrania Wiejskiego.
Nie było wtedy mowy o tym, że będziemy musieli pokryć całość kosztów budowy tego obiektu. Wręcz przeciwnie, zapewniano nas, że koszty budowy powyżej owych 2,7
mln. zł sfinansuje Miasto z innych źródeł. Nie było też mowy o tym, że będziemy
musieli w przyszłości ten wkład Miasta zwracać, czy to z bonusa, czy też innych przyznanych Ochli środków finansowych. Dołożenie środków finansowych przez Miasto było szeroko nagłaśniane w mediach, by na szybko podać tu choćby informacje z Telewizji Zielona Góra:
Publikacja z 28 sierpnia 2017 r. ttps://www.youtube.com/watch?v=lE_vqWXq0u0
- Wypowiedź ówczesnej wiceprezydent Wiolety Haręźlak: „Dla nas bardzo
trudny przetarg, bo ogłaszaliśmy go kilka razy, kwota była ogromna tej
inwestycji; w końcu decyzja prezydenta o dołożeniu ponad 2 milionów złotych;
tak aby inwestycja zakończyła się w przyszłym roku w maju.”
- Wypowiedź dyrektor szkoły Małgorzaty Klinowskiej: „Dziękujemy właśnie
władzom miasta, panu prezydentowi, że zechciał dołożyć i spełnić nasze marzenia
i oczekiwania rodziców i dzieci."
Publikacja z 14 września 2017 r. https://www.youtube.com/watch?v=mfFJWoE3F0E
- Wypowiedź prezydenta Janusza Kubickiego: „To jest kolejna
obietnica, która zostanie przez nas zrealizowana”; „Ja jestem zwolennikiem by
nie oszczędzać na halach, bo wolę żeby dzieci biegały po boisku niż siedziały
przed komputerami, czy laptopami w domu…”
Wiceprezydent
Kaliszuk we wspomnianej tabeli dołączonej do pisma z 12 lipca b.r., w jej części dotyczącym hali sportowej w kolumnie
[różnica] podał kwotę 2 175 763 zł (czyli dokładnie tę kwotę, jaką powinno pokryć Miasto) ze
znakiem ujemnym, tym samym świadomie obniżając o tę kwotę pozostałe środki z
puli ochlańskiego bonusa. W treści pisma wiceprezydent poprosił o ujednolicenie treści uchwał, którymi mieszkańcy podejmowali poszczególne inwestycje i określali wysokości środków na nie przeznaczanych, ujednolicenie do kwot faktycznego ich wykonania. Tym samym też wydał dyspozycję, by mieszkańcy podjęli uchwałę o pokryciu całości kosztów budowy hali z ochlańskiego Funduszu Integracyjnego. Gdyby nie miał takiego zamiaru, w kolumnie [różnica]
wiceprezydent powinien był wpisać wartość „0”, zaś we wcześniejszej kolumnie
[kwota realizacji] powinien wpisać kwotę 2 700 000, a w
kolumnie [uwagi] wnieść np. taką oto informację: „kwota realizacji
4 875 763, kwotę powyżej 2 700 000, czyli
2 175 763 pokryło miasto z innych źródeł” (podobnie jak to zapisano w przypadku parku, gdzie ściśle
określony udział Ochli był podany procentem całości kosztów).
Uznając
(w dobrej wierze), że potrącenie z puli ochlańskiego funduszu integracyjnego
dodatkowych 2,176 mln zł mimo wszystko jest jakąś przypadkową pomyłką, dnia 17 lipca b.r. wysłaliśmy pismo do
wiceprezydenta Kaliszuka z prośbą o korektę tego zapisu.
Odpowiedział nam 25 lipca b.r. już sam prezydent Janusz Kubicki. Treść jego pisma jest dość wymijająca, można by z niej sądzić, że zakwestionowaliśmy poszczególne koszty składające się na budowę hali, co przecież nie miało miejsca. Zawarte w tym piśmie potwierdzenie stanowiska wiceprezydenta Kaliszuka nie może budzić jednak wątpliwości, skoro na naszą prośbę o korektę zapisów tabeli w kwestii hali, prezydent Kubicki dał taką oto odpowiedź, cyt.: „trudno mówić o błędzie w rozliczeniu finansowym zadania”. Jeśli prezydent Kubicki uważałby inaczej, powinien był nam po prostu odpisać, że do tabeli wkradł się błąd, że Ochla faktycznie partycypowała w
kosztach budowy hali jedynie do kwoty 2,7 mln zł, a pozostała kwota została
pokryta z innych środków budżetu miasta, więc zapisy tabeli przesłanej przez
wiceprezydenta Kaliszuka zostaną skorygowane. Gdybyśmy otrzymali taką odpowiedź, wtedy byłoby po po problemie.
Zgodnie z Ustawą o samorządzie gminnym, czy Ustawą
Prawo Oświatowe, budowa szkół
podstawowych i obiektów z nimi związanych (a takim jest stosowny budynek do
lekcji wychowania fizycznego) należy do zadań gminy w tym wypadku Miasta
Zielona Góra. Tym samym też Ochla w ogóle nie musiała uczestniczyć we
współfinansowaniu budowy hali sportowej, gdyż zupełnie wyjątkowe środki
finansowe z bonusa przyłączeniowego, powinny być wydane na inwestycje, których
realizację Miasto nie ma obowiązku ustawowego wykonać, nie zaś na cele, które i
tak prędzej czy później musiałyby zostać zrealizowane. Skoro jednak mieszkańcy
zostali przekonani do tego współfinansowania, należy się im uznanie. Tymczasem
zamiast tego uznania, wiceprezydent Kaliszuk podjął próbę obarczenia Ochli całą kwotą,
jednocześnie łamiąc nie tylko wcześniejsze przyrzeczenia w tej konkretnej
sprawie, ale też w ogóle łamiąc tzw. Kontrakt Zielonogórski, a mianowicie jego
część dotyczącą prawa mieszkańców do decydowania o celu wydatkowania bonusa. Natomiast prezydent Kubicki, zamiast wyraźnie potwierdzić, że stanowisko Ochli w sprawie hali jest jedynie obowiązujące i tożsame z jego stanowiskiem, nie tylko tego nie zrobił, ale wpisał się w narrację wiceprezydenta.
By ratować blisko 2,2 mln. zł z ochlańskiego bonusa, podjąłem decyzję o medialnym nagłośnieniu problemu, zanim jeszcze sprawa ta nie zajdzie za daleko. Poniżej nagrane wypowiedzi w tej sprawie, moje i sołtys Doroty Bojar, jakie ukazały się dziś w południowym (godz. 12.30) oraz w głównym (godz. 18.30) wydaniu "Informacji Lubuskich" TVP3 :
Jak widać wiceprezydent Kaliszuk wyparł się próby obarczenia Ochli całością kosztów budowy hali. Z przykrością też usłyszeliśmy z jego strony zupełnie bezpodstawne zarzuty, cyt.: „Nowe
władze sołectwa Ochla od początku próbują skonfliktować władze miasta ze
społecznością, podając nieprawdziwe informacje”. Cóż, jak było naprawdę, świadczą o tym zamieszczone powyżej dokumenty. W
żadnym wypadku ani sołtys, ani też członkowie rady sołeckiej w Ochli, nigdy nie próbowali konfliktować władz Miasta z mieszkańcami Ochli. Zależy
nam na obustronnych pozytywnych relacjach, gdyż leży to w interesie naszego
sołectwa. Nie zwalnia nas to jednak z podejmowania stosownych (możliwych dla
nas) kroków w sytuacjach, kiedy dobro wspólne mieszkańców Ochli jest zagrożone.
Wynika to ze spoczywającego na nas prawa i obowiązku dbania o te dobro, do
czego zostaliśmy przez mieszkańców Ochli upoważnieni dokonanymi przez nich demokratycznymi
aktami wyborczymi (w wyborach do Rady Dzielnicy, na Sołtysa i do Rady
Sołeckiej).
Zostanie przygotowane stosowne pismo do prezydenta Kubickiego w celu ostatecznego wyjaśnienia sprawy pokrycia kosztów budowy hali w Ochli.
= = = = = = = = = =
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz, ukaże się on, po jego zatwierdzeniu przez moderatora.